Kawały o pączkach, jedzeniu i nie tylko...


Zapraszam na dawkę śmiechu nie tylko do obiadu... 





Nie mówi się podczas jedzenia - poucza matka Jasia, gdy zauważyła (przy zupie) że Jasio chce coś powiedzieć - powiesz jak zjesz.
- No i co chciałeś powiedzieć? - pyta matka gdy zjedli zupę, drugie danie i deser.
- Chciałem powiedzieć, że na tatusia koszuli zostawiłaś włączone żelazko.

😂


Na bezludnej wyspie wylądowali Anglik, Niemiec i Rusek.
Jedzenie się skończyło, więc umówili się, że codziennie każdy będzie dawał coś z siebie pozostałym do jedzenia.
Pierwszego wieczoru Anglik odcina sobie rękę.
Drugiego Niemiec odcina sobie nogę.
Trzeciego Rusek przygotowuje się - ściąga spodnie a koledzy pytają:
- Co dzisiaj? Kiełbaska po rusku?
- Nie, po jogurcie i spać.

😂


Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.
Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi.
Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko.
Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.
Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.
Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.
Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno.
- O w mordę, co Ty robisz do jasnej cholery?
Na co żona spokojnie odpowiada:
- No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.

😂


Przychodzi zakonnica do warzywniaka i mówi:
- Poproszę ogórka.
A sprzedawczyni mówi:
- Mam pokroić w plasterki?
- A co ja mam cip.kę na żetony? - odpowiada zakonnica.

😂


Trzej ludożercy umówili się w sobotę na grilla.
Dwaj już rozpalają ogień.
Pierwszy piecze smakowite kobiece udko.
Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramię z łopatką.
W końcu nadchodzi trzeci kanibal, niesie urnę z prochami.
– Coś Ty przyniósł? A gdzie mięsko? – pytają koledzy.
– Ja mam dietę, dzisiaj tylko „gorący kubek".

😂


Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.
Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi.
Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko.
Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.
Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.
Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.
Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno.
- O w mordę, co Ty robisz do jasnej cholery?
Na co żona spokojnie odpowiada:
- No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.

😂


Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu, który jest debiutem kulinarnym żony:
- A czym kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
- Jak to nadziewałam? Przecież nie był w środku pusty...

😂



Siedzi koleś w restauracji, woła kelnera i mówi:
- Niech pan spróbuje tej zupy.
- Za ciepła? – pyta kelner.
- No niech pan jej spróbuje.
- Za zimna? – drąży dalej kelner.
- Panie, spróbuj pan tę zupę a nie gadaj.
- No dobrze. A gdzie jest łyżka?
- No właśnie

😂


Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu i pyta:
- Czy są pomidory?
Sprzedawczyni odpowiada:
- Tak są.
Na to Niemiec mówi:
- Takie małe? U nas mamy taaakie duże pomidory.
- A czy są ogórki?
- Tak mamy (i pokazuje).
- U nas mamy większe!!!!
Sprzedawczyni nie wytrzymuje zachowania Niemca i wychodzi na zaplecze, przynosi arbuz i pyta się Niemca.
- A widział pan kiedyś taki groszek!!??

😂


Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
- Kochanie, czy Ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od piwa:
- A po jakiego diabła palić pączki?!

😂


Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu i pyta:
- Czy są pomidory?
Sprzedawczyni odpowiada:
- Tak są.
Na to Niemiec mówi:
- Takie małe? U nas mamy taaakie duże pomidory.
- A czy są ogórki?
- Tak mamy (i pokazuje).
- U nas mamy większe!!!!
Sprzedawczyni nie wytrzymuje zachowania Niemca i wychodzi na zaplecze, przynosi arbuz i pyta się Niemca.
- A widział pan kiedyś taki groszek!!??

😂


😂


Dlaczego piwo jest lepsze niż kobiety?

  • Zawsze wiesz, czy jesteś pierwszym, który otwiera piwo.
  • Piwo nigdy nie jest zazdrosne, gdy bierzesz kolejne piwo.
  • Piwo nie złości się, gdy zjawiasz się pachnący innym piwem.
  • Im zimniejsze piwo, tym lepsze.
  • Zawsze możesz podzielić się piwem z kumplami.
  • Piwo nie wścieka się, gdy wracasz o 3 nad ranem.
  • Możesz wziąć piwo ze skrzynki, a jeśli zmienisz zdanie, możesz wybrać inne.

😂

Trzy kobiety – 30-latka, 40-latka i 50-latka – spotykają się w barze i szukają rad na poprawienie swojego życia seksualnego. Wpadły na to, że ubiorą się w lateks i szpilki. Na drugi dzień spotykają się w barze i opowiadają, jak poszło. Zaczyna najmłodsza:
– U mnie świetnie. Mąż wrócił, zobaczył mnie, rzucił wszystko i w sypialni kochaliśmy się przez dwie godziny.
Druga na to:
– U mnie też super, wprawdzie trochę krócej, ale dawno się tak nie kochaliśmy.
Trzecia siedzi cicho.
– No a u ciebie, Anka? Jak było? Opowiadaj!
– Dajcie spokój, mój wpadł do domu, zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i spytał: CO NA OBIAD, BATMANIE?!


😂




4 komentarze:

  1. Najbardziej rozśmieszył mnie reż żart o zakonnicy na żetony, jeszcze tego nie slyszałem :) Ja poza takimi kawałami lubię również memy - przy nich to dopiero człowiek może się uśmiać :) Ostatnio oglądałem takie o kotach i na samą myśl od razu mi weselej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawały zajefajnie odjechane ;-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak pozostawisz komentarz :)