Wegańska zupa z pieczonych batatów z prażoną cebulką

Mimo że już coraz cieplej i słoneczniej to takie rozgrzewające zupy nadają się bardziej na pochmurne, smutne i zimne dni to ja jeszcze dziś zrobiłam sobie krem z pieczonych batatów, a jakie pyszne to wyszło, wyglądem przypominała zupę dla niemowlaka :) w smaku dość słodka, ale taka miała być.
Doprawiamy według własnych kubków smakowych można dodać więcej czosnku niedźwiedziego lub ostrej papryki. Zupa bardzo syta, dodatkowo zagęszczona tofu.

Porcja dla 2-3 osób
Czas przygotowania 40 minut



Składniki:

• 2 duże bataty
• 1/4 opakowania tofu
• 1 średnia marchewka
• 1 mały korzeń pietruszki
• 1/4 selera
• 2 malutkie cebulki dymki
• 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
• sól himalajska
• pieprz świeżo zmielony
• szczypta ostrej papryki
• 1/2 łyżeczki curry
• 1 liść laurowy
• 2 ziarna ziela angielskiego

dodatkowo:

• prażona cebulka np Piątnica

Przygotowanie:

• Bataty myjemy i wycieramy papierowym ręcznikiem
• Wkładamy je do naczynia żaroodpornego i nacinamy z wierzchu wzdłuż
• Wkładamy do piekarnika na 190 stopni i pieczemy aż będą miękkie przez ok 30-35 minut
• W między czasie obieramy warzywa i kroimy w plasterki
• Wkładamy do garnka i zalewamy 1,5 litra wody, dodajemy liść laurowy i ziele angielskie
• Gotujemy do miękkości 
• Pod koniec pieczenia batatów wkładamy cebulki do naczynia żaroodpornego i pieczemy przez 7 minut
• Wyciągamy upieczone bataty i wydrążamy środek, wkładamy do zupy
• Dymkę też wkładamy di zupy
• Tofu kroimy w plasterki i wkładamy do zupy, gotujemy 5 minut
• Wyciągamy listek laurowy i ziele angielskie, miksujemy na gładką masę
• Doprawiamy do smaku przyprawami
• Na koniec rozlewamy do miseczek i posypujemy prażoną cebulką
• Zupa wyjdzie słodka, mi bardzo smakowała aczkolwiek jeśli ktoś nie lubi nadmiaru słodyczy może przełamać ten smak dodając np pokruszony serek bałkański albo fetę lub posypać ziarnami dyni lub słonecznika

Smacznego! :)