Porcja dla 6 osób
Czas przygotowania ok 1h
Składniki:
- 4 duże białe cebule
- 100g masła
- 1 łyżka mąki
- 2 ząbki czosnku
- 4 szklanki bulionu (użyłam drobiowego) można użyć wołowego
- 150 ml wina półwytrawnego np Cavignon
- sól
- pieprz świeżo zmielony
- 1 łyżka cukru
dodatkowo:
- 6 grzanek z bułki paryskiej
- ser świeżo starty na grubych oczkach użyłam morskiego (cheddar lub gruyere również jest dobry)
Przygotowanie:
- Masło rozpuszczamy na niewielkim ogniu ( najlepiej w garnku z grubym dnem)
- Cebulę obieramy i kroimy w plasterki ( najlepiej na krajalnicy)
- Dodajemy krążki cebuli do rozpuszczonego masła i dusimy ją przez 15 minut ale jej nie mieszamy
- Dusimy przez koleje 10 min co jakiś czas mieszając, dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę
- Jak cebula będzie już złoto-brązowa dodajemy łyżkę mąki, smażymy jakieś 3-4 minuty
- Dodajemy wino półwytrawne, gotujemy 5 min po tym czasie dodajemy bulion
- Doprawiamy do smaku solą i pieprzem
- Gotujemy 25 min i pod koniec gotowania doprawiamy cukrem, ewentualnie solą lub pieprzem
- Bagietkę kroimy w kromki i posypujemy świeżo startym serem
- Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 6 min
- Grzanki z serem podajemy z gorącą zupą cebulową
Smacznego! :)
Ty robisz zdjęcia, bo wygląająślicznie :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - klliik!♥♥
Pola tak ja robię wszystkie zdjęcia na bloga :) cieszę się że się podobają! :)
UsuńA wiesz Karinko, że ja nigdy nie jadłam zupy cebulowej. Chetnie bym twojej spróbowała, bo wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko no nie wierzę kto jak kto.. ale Ty myślałam że już masz wypróbowane :) Jest naprawdę smaczna! to już druga wersja mojej zupy cebulowej na blogu :)
UsuńBardzo lubię zupę cebulową. Masz rację, rozgrzewa. W zimie czasami robię. Bardzo ładna sesja wyszła z tą zupą :)
OdpowiedzUsuńZ moim ulubionym winkiem.. zupa pyszna.. nie trzeba czekać do zimy Krysiu :)
OdpowiedzUsuńzgłodniałam przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńw najbliższym czasie zrobię, kiedyś robiłam, ale słaba wyszła z pewnego programu kulinarnego :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGabriela mi bardzo smakowała tą którą zrobiłam, nie była mdła, wszystko zależy od tego jak bardzo przyprawisz. Trzeba próbować smakować i doprawiać, wyjdzie idealna gwarantuję :)
UsuńNigdy nie jadłam zupy cebulowej i myślę, że widząc ją w karcie dań nie skusiłabym się na nią, ale po twoim wpisie mam ochotę spróbować.
OdpowiedzUsuńOliwia póki nie spróbujemy nie można mówić że się nie lubi :) jest wiele innych pięknych, kolorowych i smacznych zup.. jadłam ostatnio podobną cebulową w Sfinksie i nawet mi smakowała. Nie można jeść jednej ulubionej :) bo może być tak że jak spróbujesz tej, to tak Ci zasmakuje że stanie się nową ulubioną :)
UsuńFajny przepis, ładnie podane i sfotografowane! :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbował.:)
OdpowiedzUsuńleciak.blogspot.com
Zapraszam więc do skorzystania z przepisu :)
UsuńDlaczego akurat masło do zupy? o.o Nie lepiej mięso?
OdpowiedzUsuńW sumie, to i tak spróbowałabym, mimo, że cebulę lubię tylko i wyłącznie duszoną.
Ostatnio robiłam zupę krem z pieczarek, ale za dużo wody dałam. ;-;
http://screatlieve.blogspot.com/
Dlaczego masło? ponieważ lepiej komponuje się z cebulą niż np olej :) Mięso możesz oczywiście dodać, tylko w sumie po co? dla smaku czy po to aby zupa była bardziej syta? dodałam bulion drobiowy i zupa miała smak mięsa a sytość tej zupie dodały grzanki z serem :) po jednej miseczce byłam najedzona i naprawdę mnie rozgrzała :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis :-).
OdpowiedzUsuńZaapraszam!
http://free-style-for-you-and-me.blogspot.com
Świetny przepis, z chęcią spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuń-Cudowny blog - będę wpadać częściej!
. .
. .
Mogłabyś poklikać w linki do Sheinside na moim ostatniej notce? Jeśli tak koniecznie napisz czym mogłabym się odwdzięczyć :)
http://dreamsstation.blogspot.com/2014/10/autumn-with-sheinside.html
mm ale smakowicie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♔nakioo blog - kllik!♔
(zapraszam na konkurs na moim blogu!)
zupy cebulowej nigdy nie jadłam, ale za to zdjęcia cudowne robisz! :)
OdpowiedzUsuńklikniesz w link w poście? z góry dzieki :* [ MAŁA x MI ]
ciekawy przepis... nigdy czegoś takiego nie jadłem... może czas spróbować! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdlakieszeni