Pomidorówka to ulubiona zupa moich znajomych, moja również jedna z wielu ulubionych. Zdecydowanie bardziej smakuje mi z ryżem niż makaronem, jest to również szybsza i bardziej ekonomiczna wersja bo pod koniec gotowania wrzucam ryż do zupy i czekam aż się ugotuje, później nic się z nim w tej zupie nie dzieje. Natomiast z makaronem jest tak, że trzeba go ugotować w oddzielnym garnku, nie można go do garnka z zupą wrzucić bo się rozgotuje, najlepiej smakuje świeży więc przy kolejnym podgrzewaniu zupy znowu trzeba go ugotować. Dlatego wybieram wersję na szybko z ryżem.
Zawsze staram się odtworzyć smak, który najbardziej odpowiadał mi w dzieciństwie. Moja pomidorówka jest aromatyczna, rozgrzewająca, lekko pierna, czuć że są w niej pomidory a nie sam koncentrat, dodatkowo ma wyczuwalną słodką śmietanę. Na 2 litry wody 3/4 woreczka ryżu w zupełności wystarczy. Jest to szybka i najprostsza wersja zupy pomidorowej.
Składniki:
- 2 litry wody
- 1 puszka pomidorów krojonych
- 3/4 woreczka ryżu
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- włoszczyzna (1 korzeń pietruszki,2 marchewki, 1/4 selera, mały por)
- 2 listki lubczyku
- świeża natka pietruszki
- 1 listek laurowy
- 3 ziarnka ziela angielskiego
- sól, pieprz
- 100ml śmietany 30%
Przygotowanie:
- W dużym garnku wlewamy 2 litry zimnej wody, dodajemy listek laurowy i ziele angielskie, gotujemy ok 10 min
- Warzywa myjemy i obieramy, wkładamy do środka, gotujemy ok 15 min, dodajemy również pomidory z puszki oraz listki lubczyku
- Wyciągamy pietruszkę, 1 marchewkę oraz seler, blendujemy na gładką konsystencje i dodajemy z powrotem do zupy, por wyrzucamy, drugą marchewkę kroimy w plasterki i wrzucamy do zupy
- Doprawiamy zupę koncentratem pomidorowym, solą oraz pieprzem
- Dodajemy ryż i gotujemy ok 15 min aż będzie miękki
- Pod koniec gotowania doprawiamy natką pietruszki
- Ściągamy zupę z ognia i wlewamy śmietankę, aby nam się nie zwarzyła, przelewamy ją przez gorącą łyżkę, która mieszaliśmy zupę
Smacznego!
ja robię najleszą zupę pomodorową
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na nowa notkę,
tym razem coś o moim mż
http://iamemilia.blogspot.com/2014/05/stylazacja-mojego-meza-1.html
Kazdy ma swoj sposob na najlepsza wersje swojej pomidorowki :-)
Usuńuwielbiam domową pomidorówkę mojej Mamy z ryżem :) daaawno nie jadłam :D miłe wspomnienia na myśl przychodzą!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze moje dzieciaczki tez beda wspominac kiedys moja zupe jako najlepsza :-)
UsuńWitam. Zrobiłem Twoja pomidorową i muszę stwierdzić ze jest petarda :) oczywiście pozytywna :) i przeglądając Twój blog chciałbym się zapytać czy nie szukasz męża :D chętnie stanę w kolejce :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń