Jeśli chodzi o ogórki kiszone lub małosolne to uważam, że każdy Polak powinien mieć je w swojej spiżarni, są one iście tradycyjne i według mnie zajmują pierwsze miejsce jeśli chodzi o przetwory na zimę. Małosolne to takie które kiszą się ok 4-5 dni, mają jasnozielony kolor oraz lekki posmak kwaskowatości, kiszone to takie które pod wpływem fermentacji zmieniają swój kolor na zgniło zielony, w smaku są bardziej wyraziste.
U nas w domu zawsze schodzą w pierwszej kolejności i nigdy tak naprawdę nie są na zimę, ponieważ są już zjedzone jesienią :) Jest to nie tylko wspaniały dodatek do obiadu ale również idealna zakąska do wielu potraw lub wódki. Wspaniale pasują do wędliny na chlebie jak i do kromki chleba ze smalcem, to chyba jedna z najbardziej znanych polskich zakąsek. Sok z ogórków kiszonych ma właściwości detoksykujące, przeciwdziała drobnoustrojom w naszych jelitach i oczyszcza je z nich. Sprawdza się jako lek na tak zwanego kaca, każdy chyba o tym wie :) Zawarty w soku kwas mlekowy pobudza nasz żołądek do trawienia, działa również przeciw migrenowo.
W dzisiejszych czasach większość ludzi jest zapracowana,zabiegana nie ma czasu na robienie przetworów na zimę, łatwiej i wygodniej jest sięgnąć po słoik ze sklepowej półki ale czy ta wygoda jest równowarta z jakością tych produków? Oczywiście że najzdrowsze kiszone ogórki będą zrobione samodzielnie,sklepowe zawierają dużo środków konserwujących, dodaje się również do nich szczep bakterii które przyspieszają fermentację, tracą przez to swoje walory zdrowotne.
Akcja kiszenia ogórka jest tak naprawdę raz w roku, 1 z 365 dni który możemy poświęcić na wspólną rodzinną zabawę w kuchni, myślę że nie tylko będziemy zajadać się smakiem, ale również pozostaną miłe wspomnienia na przyszłość....
Składniki:
- 10 kg małych lub średnich ogórków gruntowych (twardych)
- 2 szt korzenia chrzanu
- 8 główek czosnku
- 2 pęczki kopru z nasionami
Zalewa do ogórków:
- na 1 litr wody 1 łyżka soli kamiennej
dodatkowo: